Nowe-stare meble

Nie jest niczym zaskakującym, że po latach mamy ochotę kupić nowe meble. Po pierwsze stary wystrój szybko się nudzi i oczekujemy jakiejś zmiany, zwykle nawet mała zmiana, np. przemeblowanie, może całkowicie zaburzyć nas porządek. Czasem jednak mamy ochotę na coś większego.
Po drugie oczywistym jest, że meble się niszczą. Zadrapania, obdarcia, rysy – to wszystko czynniki składające się na to, że myślimy o zakupie nowych mebli.
Czasem jednak nie musimy ich wyrzucać. Często wystarczy włożyć trochę własnej pracy, co może stanowić nie tylko oszczędność pieniędzy, ale też świetną rozrywkę i nowe doświadczenie. Odnawiając samemu, jesteśmy eko – nie wyrzucamy starych mebli zgodnie z ideą zero waste. Skupmy się jednak na aspekcie ekonomicznym – nowe meble są drogie, zniszczonych nikt nie kupi… Dzisiaj zajmiemy się więc tym, jak odnowić stare meble drewniane w sposób łatwy i przyjemny – bez używania skomplikowanych narzędzi, a jedynie używając tego, co każdy ma w domu.
Co wystarczy do renowacji mebli? Tak naprawdę papier ścierny, który można bardzo tanio kupić właściwie w każdym sklepie okołobudowlanym, płaski pędzel, metalową szpachelkę i miękką ściereczkę.
Jaką farbę wybrać? To zależy przede wszystkim od tego, czy meble mają znajdują się w środku czy na zewnątrz – jeśli są to np. meble ogrodowe, to narażone są one na dużo więcej czynników, np. na wilgoć wywołaną nie tylko opadami deszczu, ale ogólnie wyższą wilgocią na zewnątrz – często wielu osobom wydaje się, że np. stół i krzesła znajdują się pod zadaszeniem, to nie są narażone na wilgoć – należy jednak pamiętać, że zawartość wody w powietrzu jest dużo większa na zewnątrz niż w mieszkaniu. Kolejnym czynnikiem, na który są narażone meble na zewnątrz, to np. promieniowanie UV. Nie ma się jednak czym martwić, wystarczy po prostu wybrać odpowiednią farbę – przeczytaj wyraźnie informacje na opakowaniu albo po prostu zapytaj doradcę w sklepie. Oni znają się najlepiej!
Odnawianie mebli zaczynamy od pozbycia się starej powłoki – czy to farby czy okleiny. Farbę najprościej zedrzeć papierem ściernym, starą, dobrą, niezawodną metodą. Jest przy tym trochę zabawy, ale możemy to zrobić właściwie w każdych warunkach i nie trzeba do tego specjalnych umiejętności.
Inne metody pozbywania się farby, to chemiczna – istnieją specjalne pasty i żele, którymi smarujemy meble, a potem ściągamy żel wraz ze starym lakierem, warto zacząć od tej metody, ponieważ jest ona zdecydowanie mniej pracochłonna, niestety bardzo często nie działa czy efekt jest niekoniecznie zadowalający; za pomocą cykliny/specjalnego skrobaka czy za pomocą opalarki, co jednak nie wszystkim może wydawać się proste i intuicyjne. Warto jednak wspomnieć o tej metodzie, bo być może jakaś złota rączka będzie nią zainteresowana.
Warto pamiętać o wyborze miejsca, w którym będziemy odnawiać meble. Pół biedy, jeśli mamy garaż czy piwnicę, którą możemy zagracić, albo jest ciepła pora roku, a my nasze meble możemy trzymać w ogródku. Musimy pamiętać, że niestety nasz tymczasowy warsztat zajmuje trochę miejsca, a od opalania czy ścierania papierem ściernym powstaje sporo kurzu, farba zawsze trochę chlapie, teren wokół trzeba zabezpieczać kartonami, więc niestety robi się trochę zamieszania. Osoby, które mieszkają w bloku i mają np. tylko dwupokojowe mieszkanie, mogą mieć problem, żeby na jakiś czas wyłączyć jedno pomieszczenie, a przecież to nie jest tak, że meble odnowimy w jedną czy dwie godziny, bo przecież po malowaniu farba musi jeszcze wyschnąć.
Mamy miejsce, mamy wyczyszczone meble – bez starej farby, okleiny, gotowe do malowania.
Jaką farbę wybrać?
Możemy wybrać np. farby ftalowe, które dość łatwo się aplikuje, mają sporo rozlewność, przez co maluje się nimi niezwykle łatwo. Mają jednak swoje wady, zwłaszcza kiedy porównamy je z farbami akrylowymi. Te, mimo że są trochę droższe, schną krócej niż farby ftalowe, mniej brudzą, łatwiej się je aplikuje, a później łatwiej czyści z mebli – gdybyśmy w przyszłości znowu chcieli odnawiać meble czy zmieniać kolor – a jak dojdziemy do wprawy, to to uzależnia!
Farby akrylowe możemy kupić właściwie w każdym sklepie, nawet w sklepach papierniczych!
Jeżeli chcesz iść na łatwiznę i nie musieć szlifować, to polecamy farby kredowe. Ich główną zaletą jest właśnie to, że nie musisz kupować papieru ściernego ani bawić się w czyszczenie mebli. Pokrywają wszystko! Efekt jednak nie zawsze jest taki, jakbyśmy tego chcieli… My zostaniemy przy akrylu!
Malując meble, można wykorzystać szablony – kupować gotowe czy wycinać samemu, np. z tektury. Można je wtedy łatwo dostosować do wymiaru mebla. Dzięki temu możemy w prosty sposób ozdobić nasz mebel w dowolne wzorki, jakie sami zaprojektujemy – albo ściągniemy z Internetu. Kartka papieru, ołówek, nożyczki… I mamy szablon! Potrzebować będziemy jeszcze gąbki i gęstej farby – akrylowe oczywiście doskonale się sprawdzają. Gąbkę przykładamy z góry, delikatnie, nie możemy dać na nią za dużo farby i odciskamy na teksturze. I tyle! Powoli, powoli, aż powstaną nam piękne szablony. Brzmi prosto? Tak jest w rzeczywistości!
Wiele osób nie ma pojęcia, jak odnowić stare meble drewniane, więc decyduje się na zakup nowych w sklepach, które bardzo często oferują bardzo drogie produkty. Ba! Możemy to wykorzystać nawet, jeśli mebli chcemy się pozbyć. Starych drewnianych mebli nie wolno nam spalić, a przecież zniszczonych mebli raczej nikt nie kupi. Bo po co? Kiedy odnowimy swoje meble, możemy je przecież sprzedać i jeszcze sporo na tym zarobić. Zwłaszcza że jak zapewne sami się przekonaliście, czytając o szablonach, stworzenie swojego szablonu jest bardzo, bardzo proste. Możecie więc mieć meble w swoich kolorach, swoich wzorach. Czyż to nie jest doskonała przewaga nad meblami kupionymi w sklepie?
Mamy nadzieję, że dzięki naszemu poradnikowi od dzisiaj będzie odnawiać wszystkie meble sami i zaczniecie do tego także namawiać swoich znajomych. Zresztą jak zobaczą efekty i Wasze nowe-stare meble, to sami będą chcieli i zaczną dopytywać Was, jak udało się Wam tak je odnowić!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here